W 2026 roku pojadą pierwsze pociągi pasażerskie z Łomży (krótka)
Inwestycję w ramach programu Kolej Plus realizuje PKP PLK, które we wtorek podpisało umowę z wybraną w przetargu firmą ZUE. Wartość inwestycji to 367 mln zł brutto. W ramach projektu zrewitalizowana ma być linia kolejowa Łomża-Śniadowo-Łapy, co pozwoli połączyć koleją Łomżę z Białymstokiem. Cała inwestycja ma być gotowa w 2029 roku.
"Dzisiaj (we wtorek) jest bardzo ważny moment dla Łomży, ponieważ przywracamy Łomżę na kolejową mapę Polski. Po 30 latach wrócą tutaj pociągi pasażerskie" - mówił na konferencji prasowej po podpisaniu umowy minister Klimczak. Podkreślił, że to nie jest tylko inwestycja techniczna, ale też symbol, że można wrócić z połączeniami kolejowymi do takich miejsc jak Łomża, są też pieniądze na takie ważne inwestycje.
Klimczak poinformował, że w ramach inwestycji zostaną zrealizowane dwie linie. To linia 49: Łomża-Śniadowo i linia 36: Śniadowo-Łapy. Jak podkreślił minister, na linię Śniadowo-Łomża "czekano latami".
"Dzięki tej inwestycji, której wartość netto to ponad 300 mln zł netto zmodernizujemy linię kolejową, zelektryfikujemy linię kolejową, wybudujemy nowe przystanki i wreszcie odbudujemy stację kolejową w Łomży, która pełniła kiedyś bardzo ważną funkcję, a tak naprawdę od 1993 roku regularne połączenia pasażerskie już tam się nie pojawiały" - powiedział Klimczak.
Wskazał, że pierwsze efekty tej inwestycji, czyli pociągi pasażerskie w Łomży, będą widoczne już w przyszłym roku. "A za dwa lata będziemy mogli mówić o połączeniach i do Białegostoku, i do Warszawy i to jest najważniejsze" - podkreślił.
Minister ocenił też, że obecnie kolej przeżywa swój "renesans". Powiedział, że w ubiegłym roku z kolei skorzystało ponad 407,5 tys. pasażerów, co - jak mówił - jest bardzo dużym wzrostem w porównaniu z poprzednimi latami. Zestawił też dane PKP Intercity za pierwszy kwartał tego roku i sprzed dwóch lat wskazując, że wzrost jest o 34 proc.(PAP)
swi/ drag/
