Nie będzie większych pieniędzy dla Czeczenów uniewinnionych w sprawie o terroryzm
Sąd Najwyższy postanowił oddalić kasacje jako oczywiście bezzasadne - poinformowało PAP biuro prasowe tego sądu. To ostatecznie kończy sprawę, która od postawienia Czeczenom zarzutów karnych, trwała blisko dziesięć lat.
Wnioski dotyczyły w sumie kwoty blisko 10 mln zł odszkodowania i zadośćuczynienia za niesłuszne pozbawienie wolności.
Sąd Okręgowy w Białymstoku zasądził łącznie od Skarbu Państwa ponad 2,1 mln zł odszkodowania i zadośćuczynienia, białostocki sąd apelacyjny - rozpoznając apelacje prokuratury, pełnomocnika Skarbu Państwa i pełnomocnika wnioskodawców - w przypadku dwóch Czeczenów obniżył przyznaną kwotę zgadzając się z wnioskiem prokuratora, że w pierwszej instancji przyjęty został zbyt długi okres aresztowania Czeczenów.
Ostatniemu z wnioskodawców przyznaną kwotę podwyższył, bo sąd okręgowy nie uwzględnił w ogóle faktu, iż ten mężczyzna nie tylko był tymczasowo aresztowany, ale też odbył w całości karę więzienia (zanim doszło do ostatecznego uniewinnienia w powtórnym procesie).
Wnioski o finansowe rekompensaty związane były ze śledztwem, które prowadziła białostocka delegatura Prokuratury Krajowej we współpracy z ABW. Zarzuciła ona czterem Czeczenom, że w 2014 roku działali w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała m.in. gromadzić pieniądze na potrzeby działań o charakterze terrorystycznym, prowadzonych przez tzw. Państwo Islamskie (IS). Oskarżała ich też o organizowanie i kupowanie sprzętu paramilitarnego i rekrutowanie bojowników na tzw. dżihad w rejonach konfliktu zbrojnego.
Zarówno w śledztwie, jak i przed sądami oskarżeni nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Argumentowali, że co prawda pieniądze były zbierane i przekazane (była mowa o kilkunastu tys. euro), ale nie na potrzeby IS, lecz na działalność niepodległościową bojowników czeczeńskich walczących o Czeczeńską Republikę Iczkerii.
W sierpniu 2017 roku w sprawie karnej Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał nieprawomocnie trzech Czeczenów na kary po dwa lata i miesiąc więzienia; czwartego uniewinnił. W czerwcu 2018 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku odwołania wszystkich stron uznał za bezzasadne i utrzymał zarówno wyroki skazujące, jak i uniewinniający.
Obrona złożyła jednak kasacje od wyroków skazujących, które SN uwzględnił. Uchylił swoim wyrokiem zaskarżone orzeczenie (czyli wyroki skazujące wobec trójki oskarżonych) i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Ten zajmował się sprawą od marca 2021 roku przez rok. Odbyło się kilka rozpraw, m.in. powołany i przesłuchany został dodatkowy biegły, ekspert ds. sytuacji społeczno-politycznej na Kaukazie. Ostatecznie sąd apelacyjny wszystkich trzech Czeczenów prawomocnie uniewinnił. W połowie 2023 roku SN oddalił kasację prokuratury od tego wyroku.
Prawomocne wyroki uniewinniające otworzyły Czeczenom, przed zatrzymaniem pracującym w Niemczech, drogę do ubiegania się o odszkodowania i zadośćuczynienia od Skarbu Państwa za niesłuszne pozbawienie wolności.
Zadośćuczynienie sąd apelacyjny przyznał w kwotach 480-600 tys. zł, do tego przyznał też odszkodowania (to np. utracone zarobki). Wziął pod uwagę nie tylko okres pozbawienia wolności, ale też takie dolegliwości, jak rozłąka z rodziną, traktowanie wnioskodawców jako przestępców niebezpiecznych, co wiązało się ze stosowaniem obostrzeń w areszcie, obawy przed deportacją do Rosji, czy też fakt, że - jako muzułmanie - wymagali stosownej diety warunkowanej religią, co nie było uwzględniane.
Wcześniej prawomocnie zakończył się proces o podobną rekompensatę dla Czeczena uniewinnionego jeszcze w pierwszym postępowaniu sądowym. W sumie wnioskował on o ok. 1,6 mln zł; sąd przyznał mu łącznie 337 tys. zł.(PAP)
rof/ jann/ lm/