10 maj 2011

Łomża bardziej mazowiecka niż...Warszawa

zdjęcie: Łomża bardziej mazowiecka niż...Warszawa / Fot. www.lomza.pl
Fot. www.lomza.pl
Łomża jest bardziej mazowiecka niż Warszawa – nie ukrywa Honorowy Obywatel Łomży, jeden z najwybitniejszych polskich historyków, prof. dr hab. Henryk Samsonowicz, który na warszawskie spotkanie łomżyniaków przygotował specjalne wystąpienie o związkach Łomży z Mazowszem. Przygotował jak zwykle znakomicie. Przypomniał, że historia Łomży jest starsza niż historia Warszawy i... niż niektórym mogłoby się wydawać. Na pewno nie rozpoczęła się w roku 1418 wraz z otrzymaniem przez miasto praw miejskich chełmińskich z rąk księcia Janusza I: - Muszę zaprotestować! - wołał pan profesor. I pytał: - Kiedy powstała Łomża? Ale która Łomża? Lokacyjna? A czy przed nią nie było tego, co dzisiaj nazywamy Starą Łomżą? A przed Starą Łomżą nie było tej osady, która nosi dzisiaj nazwę Łomżycy? To jest najstarsza część Łomży. Stara Łomża, jedno z najbardziej efektownych i malowniczych grodzisk w Polsce, które dominuje nad przepiękną doliną Narwi.
REKLAMA
Warto – zdaniem mówcy - docenić jeszcze jedną cechę ówczesnych Mazowszan: oni naprawdę nigdy się nie poddawali. Zwłaszcza po potwornych kataklizmach XVII wieku, które pozostawiły pustki wśród ludności. To właśnie tutaj można było liczyć na opór, stawiany zaborcom i najeźdźcom, i przywiązanie do ojczystej ziemi. Na przekór temu, co jest obecnie, w 1919 roku w akcie wyborczym do pierwszego Sejmu odrodzonej Rzeczpospolitej brało udział ponad 70 procent osób uprawnionych do głosowania!

Do warszawskiego spotkania łomżyniaków (7 maja, Elektoralna 11) przygotowało się nadzwyczaj starannie Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, Prezydent Łomży i Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki, które udzieliło łomżyniakom jak zwykle serdecznej gościny. Przyjechali łomżyniacy zn ad Narwi, ale też z Krakowa, Koszalina, Olsztyna, Zambrowa, Małego Płocka, Stawisk, Gdańska i wielu innych ośrodków. W sumie – grubo ponad 200 osób! Co ciekawe, charakterystyczne i bardzo pocieszające – sporo było bardzo młodych twarzy. To przede wszystkim studenci z Łomży, pobierający nauki w stolicy, ale też dzieci i wnuki łomżyniaków osiadłych w Warszawie na stałe przed laty. Albo – jak na przykład Marcin Chludziński – przykład młodej „emigracji” z Łomży do Warszawy, gdzie założył biznes i znakomicie go prowadzi przygotował na sobotnie spotkanie panel dyskusyjny o szansach rozwoju Łomży. Wprawdzie do dyskusji zaprosił „innostrańców” (tylko przewodniczący Rady Miejskiej Maciej Borysewicz urodził się w Łomży), ale być może to podniosło „temperaturę” wypowiedzi. Niestety, panelowcom Łomża podoba się nie bardzo, bo nie mogą rozwinąć biznesu (np. turystycznego: "zwracałem się do pięciu czy więcej instytucji i wszędzie spotkałem się z odmową"), władze patrzą obco na przedsiębiorców (prezesa Izby poprzedni prezydent przez 5 lat nie zaprosił do ratusza) a jeden redaktor nadal nie otrzymał wizji rozwoju miasta obecnego prezydenta. Przyjechał za nim nawet w tym celu do stolicy. Wizję tę, w imieniu Prezydenta Łomży zaprezentowała pani Wiceprezydent Mirosława Kluczek, ale redaktora to nie zadowoliło. Zresztą sam podkreślał wielokrotnie, że niemalże w każdym temacie o Łomży można znaleźć... łyżkę dziegciu...

Inaczej - na szczęście - widzą Łomżę ci, co kochają ją i patrzą na nią „z oddali”, z perspektywy i czasu i odległości. Na przykład Jerzy Godlewski: - Przestańcie w końcu narzekać. Dlaczego w waszych wypowiedziach jest tyle pesymizmu?! Bez kompleksów, panowie! Tak samo uważają między innymi: Andrzej Tomaszewski i Jerzy Szymański – obaj z Koszalina, czy też Zofia Chętnik z Warszawy, Krystyna Koziełło – Poklewska z Olsztyna, albo wspomniany już tu prof. Samsonowicz.

I to m.in. z myślą o takich ludziach to spotkanie zostało zorganizowane – powiedział prezes Zarządu Głównego Zygmunt Zdanowicz. - Chcemy zainteresować łomżyniaków, zwłaszcza młodych, mieszkających poza Łomżą, Towarzystwem i ziemią rodzinną. To bardzo ważne, by współdziałali na rzecz naszego miasta. Wiem, że nowym władzom miasta i powiatu również na tym zależy. Podobnego zdania jest gospodarz spotkania, były prezydent Łomży, a obecnie prezes Oddziału Warszawskiego TPZŁ, Marek Przeździecki – na co dzień architekt, pracujący również dla Łomży – to jego pomysły jest wizja architektoniczna kościoła p.w. Krzyża Świętego w Łomży.
Bardzo ciepło o Łomży wypowiadał się także biskup Tadeusz Bronakowski, dla którego Łomża też na zawsze pozostanie miastem w sercu.

Z częścią artystyczną przyjechali młodzi artyści z Miejskiego Domu Kultury – Domu Środowisk Twórczych: wokaliści i wokalistki, recytatorzy oraz tancerze. Ci ostatni podbili serca publiczności breakdancem do przeboju niezapomnianej Hanki Bielickiej „My z Łomży”. Tę część spotkania poprowadził osobiście dyrektor MDK – DŚT, Roman Borawski.

Spotkanie zakończyło się przy stole z łomżyńskimi smakołykami. Było niezwykle udane, a przede wszystkim udowodniło potrzebę organizowania podobnych w miastach, gdzie również znajdują się siedziby oddziałów TPZŁ. Będziemy o nich informować. W organizacji warszawskiego spotkania łomżyniaków pomagali: PEPEES SA, Browar Łomża, Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Piątnicy i śniadowski PREFBET.

www.lomza.pl
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Łomża
15.1°C
wschód słońca: 04:36
zachód słońca: 20:19
REKLAMA

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Łomży

kiedy
2024-05-12 18:30
miejsce
Sala Koncertowa Filharmonii...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-12 20:00
miejsce
Golden Club, Łomża, al. Legionów 54
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-18 16:00
miejsce
Sala Koncertowa Filharmonii...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-19 16:00
miejsce
Sala Koncertowa Filharmonii...
wstęp biletowany