Uwiodła mężczyznę, a potem szantażowała
Wczoraj łomżyńscy policjanci zostali poinformowani przez 25-latka o wyłudzeniu pieniędzy, w zamian za zaniechanie upublicznienia jego ,,nagiego nagrania". Funkcjonariusze ustalili, że za pomocą jednego z komunikatorów nieznana mu kobieta zaczęła z nim korespondować. Po pewnym czasie przeszli na transmisję wideo. Kobieta wyszła z inicjatywą i pokazała swoje nagie ciało. Mieszkaniec powiatu łomżyńskiego również pokazał jak wygląda. Po kilku minutach otrzymał od niej wiadomość, w której szantażowała upublicznieniem jego nagrania, na którym jest nagi. Żądała 13 tysięcy złotych pod groźbą rozesłania filmu do wszystkich jego znajomych. 25-latek nie posiadał takiej gotówki i przelał na wskazane przez nią konto blisko 4 tysiące złotych. Niestety kwota okazała się nie satysfakcjonująca, a oszustka w dalszym ciągu wysyłała żądania zapłaty. Mężczyzna urwał z nią kontakt, a o całej sytuacji postanowił poinformować policjantów.
Sexting czyli przesyłanie intymnych komunikatów – w formie tekstów, zdjęć lub filmów – staje się coraz bardziej popularne. Niewinna zabawa, potrzeba bliskości z drugim człowiekiem czy też podążanie za trendami może wiązać się z różnymi zagrożeniami. Zdarzają się przypadki, że zdjęcie lub film trafią w niepowołane ręce. Może tak się stać w wyniku konfliktu, chęci zemsty, zaimponowania innym lub kradzieży danych, włamania na profil/konto.
Za popełnienie przestępstwa zmuszenia groźbą do wpłaty pieniędzy za zaniechanie upublicznienia nagich zdjęć, grozić może kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy! Treści zamieszczone w sieci, zostają tam na zawsze.