Zatrzymani za oszustwa związane z inwestowaniem na giełdzie
Policjanci z łomżyńskiej komendy zatrzymali 55 - latkę i jej 32 - letniego wspólnika - obywatela Ukrainy. Para trudniła się oszustwami. Ich mechanizm działania polegał na tym, że na portalach internetowych zamieszczali ogłoszenia dotyczące możliwości inwestowania w akcje jednej ze spółek paliwowych oraz innych firm z sektora zbrojeniowego. Inwestowanie miało generować bardzo wysoką, ponadprzeciętną i gwarantowaną stopę zwrotu, czym wabili potencjalne osoby zainteresowane inwestowaniem swoich środków. W pierwszej fazie współpracy sprawcy nakłaniali osoby pokrzywdzone na dokonywanie przelewów za pośrednictwem Blik, a następnie informowali ich, że w celu ominięcia opłat bankowych pieniądze będą odbierać osobiście. Właśnie podczas próby przekazania pieniędzy przez mieszkańca Łomży zostali zatrzymani. Najpierw oszuści wyłudzili od 61 - latka ponad pół miliona złotych na rzekome inwestycje, a następnie próbowali jeszcze oszukać go na kwotę kolejnych 50 000 złotych. Umówili się z pokrzywdzonym na odbiór pieniędzy, ale gdy przyjechali w umówione miejsce, zamiast mieszkańca Łomży czekali na nich policjanci z Wydziału Do Walki z Przestępczością Gospodarczą z łomżyńskiej komendy. Para trafiła do aresztu. W trakcie przeszukań policjanci zabezpieczyli około 30 oświadczeń świadczących o tym, że zatrzymani odebrali od innych oszukanych osób pieniądze na łączną kwotę przekraczającą 1 300 000 złotych. Teraz mundurowi będą ustalać innych pokrzywdzonych tym procederem. Sprawa ma charakter rozwojowy i śledczy nie wykluczają rozszerzenia zarzutów. Mundurowi ustalili, że sprawcy działali na terenie trzech województw: podlaskiego, mazowieckiego i lubelskiego. Na poczet kary od pary oszustów zabezpieczono 27 000 złotych w gotówce oraz samochód, którym poruszali się o wartości 100 000 złotych. Oboje usłyszeli po dwa zarzuty dotyczące oszustwa oraz usiłowania oszustwa. Kobieta decyzją sądu trafiła na 3 miesiące do aresztu. Obojgu za to przestępstwo grozi teraz do 8 lat pozbawienia wolności, a fakt, iż z przestępstwa uczynili sobie stałe źródło dochodu może wpłynąć na zaostrzenie wymiaru kary do lat 10.